Reklama
Intymne zbliżenie nauczycieli w szkole. Dyrektor i kurator potwierdzają, że do tego doszło
Udało się nam potwierdzić informacje, które jako jedyni podaliśmy w piątek 28 marca. W Zespole Szkół Licealnych i Agrotechnicznych doszło do intymnego zbliżenia dwójki nauczycieli. Przyznali się oni do tego czynu, a dyrektor zawiesił ich w pracy. – Będzie wniosek do rzecznika dyscyplinarnego o popełnienie czynu uchybiającego godności zawodu nauczyciela – mówi Ewa Podgórska, rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy.
Jeszcze pod koniec zeszłego tygodnia informowaliśmy, że zdjęcie dwójki nagich osób w szkolnym pomieszczeniu może być zmanipulowane. Taką informację przekazywał nam dyrektor Ireneusz Wesołowski. Dziś szef placówki przyznaje, że został wprowadzony w błąd. Zdjęcie, które krąży w internecie, jest prawdziwe. – Nauczyciele przyznali się do tego czynu – mówi Wesołowski.
Czynności kuratora
– Ci nauczyciele nie prowadzą już lekcji. Są zawieszeni. Skierowałem sprawę do rzecznika dyscyplinarnego przy kuratorium – dodaje dyrektor. – Potwierdzam, że mamy wiedzę na ten temat. Dyrektor wykonuje czynności w tej sprawie. Będzie zawiadomienie o popełnieniu czynu uchybiającego godności zawodu nauczyciela – mówi Ewa Podgórska, rzeczniczka kuratorium. W Bydgoszczy też początkowo myśleli, że krążące po sieci zdjęcie jest zmanipulowane. – Przecież to się w głowie nie mieściło, żeby to mogło być prawdziwe – dodaje Ewa Podgórska. – To jest czyn karygodny. Jednak jest jeszcze drugi wątek. Czyli, w jaki sposób ten materiał trafił do sieci – dodaje rzeczniczka.
Wizytator w szkole
Dyrektor ZSLiA mówi, że czuje się oszukany. – Przecież to doświadczeni nauczyciele, specjaliści. Nie mieli prawa tego robić – podkreśla Ireneusz Wesołowski. Przyznaje, że jest to bardzo trudna sytuacja dla całej szkoły. – To się odbija na nauczycielach i na uczniach – dodaje. W tucholskiej szkole pojawi się wizytator z kuratorium. – Będzie rozmawiał z nauczycielami i uczniami. Część z nich widziała ten film. Trzeba więc się nimi odpowiednio zająć – informuje Ewa Podgórska.
Co na to organy ścigania?
Dyrektor ZSLiA zwraca jeszcze uwagę na fakt udostępnienia materiałów w internecie. – Wszyscy mówią, że jest jakiś film, ale ja go nie widziałem. Pokazano mi jedynie zdjęcie. Jednak ktoś to rozpowszechnił, a przecież mógł przyjść bezpośrednio do mnie. Zajęlibyśmy się sprawą. Przecież nic nie zamiatamy pod dywan – przekonuje Ireneusz Wesołowski. Czy w sprawie tego zachowania nauczycieli, do którego mogło dojść nawet w czasie pracy szkoły, kiedy w placówce byli uczniowie, dyrektor zawiadomi policję – Nie. To jest zdarzenie raczej dydaktyczne, a nie kryminalne – dodaje.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jedna z osób zawieszonych złożyła zawiadomienie na policji dotyczące bezprawnego rozpowszechniania jego wizerunku. – Policjanci przyjęli zawiadomienie dot. rozpowszechniania wizerunku osoby. Obecnie sprawa jest na wstępnym etapie, gromadzony jest materiał dowodowy, przesłuchiwani są świadkowie – informuje rzecznik prasowy KPP w Tucholi Łukasz Tomaszewski.
Jakie konsekwencje grożą nauczycielom po tym jak zakończy się postępowanie dyscyplinarne? – Może to być nawet wydalenie z zawodu – mówi Ewa Podgórska.